Poznaj SEKRETY
Kobiecej MOCY

“Po telekonferencji o Kobiecej mocy znalazłam nowe blokady, które mnie naprawdę hamują. Jedna to, że nie jestem wystarczająco ważna. Druga to, obawa być widziana. Mam też spory uraz, pogardę i złość do mężczyzn, to sprawia, że robię się świadomie niewidzialna, bo nie chcę być przez nich zauważona. Muszę to pousuwać, bo mi to żadnych korzyści nie przyniesie.[w biznesie] Mężczyzn kochać nie muszę, ale może wystarczy być neutralna.” Magda

Jeszcze raz bardzo dziękuję za te dobre chwile, które mogłam spędzić na Twojej stronie, oraz na telekonferencji, życzę Tobie wszystkiego co najlepsze – no i sobie również.”
Elżbieta

“Telekonferencja była wspaniała! Zaproponowane ćwiczenia super!
Uczestniczyłam w programie KM Wenus w ubiegłym roku i te dwa ćwiczenia zaproponowane teraz różniły się, ale były bardzo energetyzujące.
Bardzo mi się podobała intencja, by zyskać więcej siły sprawczej.
Spotkanie z Panią wzbudziło we mnie na nowo chęć do wyzwalania swojej mocy.
Szczególnie, że od kwietnia nastąpiło w moim życiu jakieś tąpnięcie, rozstroiły mnie sprawy rodzinne i zawodowe.
Uczestnictwo w ubiegłorocznym programie KM Wenus było bardzo energetyzujące. Z przyjemnością wzięłabym udział w tegorocznej edycji.” Grażyna

“Chciałabym również podziękować za zaproszenie na dzisiejszą konferencję, w której miałam możliwość uczestniczyć – było wspaniałe.
Pani jest wyjątkową osobą, bardzo energetyczną, przyjazną. Bardzo podziwiam Pani profesjonalizm i otwartość i cierpliwość do ludzi. Pozdrawiam serdecznie Teresa

“Chcę serdecznie podziękować Agnieszce za możliwość udziału w telekonferencji. Brak mi słów, by wyrazić co czułam podczas ćwiczenia. Teraz rozumiem pod jak wielkim wrażeniem są ludzie, którzy mają możliwość uczestnictwa w warsztatach na żywo. Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję.” Ewa

“Agnieszko, Bardzo dziękuje za wczorajszą telekonferencję, jak zwykle doświadczyłam wiele pozytywnej energii, wzruszeń. Przepraszam za moje długie maile.
Od wczoraj zastanawiam się nad nową ofertą Kobiecej Mocy. Przyznam, że nie spodziewałam się sesji na żywo. Już od jakiegoś czasu zastanawiałam się nad uczestnictwem w tym programie, ale spodziewałam się czegoś podobnego do Przyciągnij Miłość, zarówno pod względem długości wykładów, jak i ćwiczeń na pomocach, które były dostarczone.

W PM bardzo podobało mi się to, że mam dostęp online. Chociaż przed przystąpieniem wydawało się to trochę dziwne, ale później zrozumiałam, że na warsztacie, kiedy cała ta wiedza jest przekazana na raz, kiedy ćwiczenia (odnośnie wartości, przekonań) robi się na miejscu to nie uwzględnia się wszystkiego. W takich sytuacjach, ja mam pustkę w głowie, wczoraj również podczas słonecznej energii, łzy, ale bez żadnych konkretów, za mało czasu na przemyślenie odpowiedzi, plus emocje związane z konferencją i to że chciałabym zapamiętać jak najwięcej mądrych rzeczy które mówiłaś. Ważny jest ten dostęp do ponownego odsłuchania.

Bardzo podobały mi się ćwiczenia w PM, które miały pomocnicze odpowiedzi, typu przekonania. Sama na pewno bym nie wpadła na to co tak na prawdę siedzi w mojej głowie. W przypadku tak mało kreatywnych osób jak ja, do wczorajszego ćwiczenia też przydałaby się jakaś ściąga.
Kontakt na żywo podczas sesji, jest bardzo fajnym pomysłem, ale wbrew pozorom (po moich długich mailach), ja bardzo mało mówię. Na pewno nie miałabym odwagi opowiadać o moich problemach publicznie, które są śmieszne więc nie ma potrzeby zmuszać ludzi do słuchania tego”. Ania