Kim jest Richard? Zdrada czy nieporozumienie? autor: Agnieszka Przybysz

Gdy kobieta jest zakochana w mężczyźnie, swojej Bratniej Duszy nie zwraca uwagę na innych mężczyzn?chyba, że jej ukochany nie poświęca jej wiele czasu, wtedy pozwala się adorować innym? nawet, gdy niewiele to dla niej znaczy – chce czuć się kochana.

Pamiętam w moi związku z Bratnią Duszą, gdy On nie poświęcał mi zbyt wiele czasu nagle okazało się, że inny mężczyźni zapraszali mnie na spotkania, do tańca, na imprezy, a ponieważ moja Bratnia Dusza była tak zapracowana, był to dla mnie czas na relaks.

Ale nie taki jak być może myślisz, lecz odskocznia od codzienności i namiastka radości.
Pewnego dnia On odwoził mnie do centrum miasta, po drodze do swojego biura. Wypadł mi telefon komórkowy z kieszeni został w Jego samochodzie, zorientowałam się o tym gdy dotarłam na spotkanie. Zadzwoniłam szybko z telefonu znajomego do niego do pracy i poprosiłam by mi dostarczył telefon, po czym usłyszałam zajdź do mnie do biura, jestem sam teraz.

I tak też się stało skończyłam szybko spotkanie i udałam się po telefon, podświadomie czułam, że czeka mnie trudna rozmowa?
Jak tylko weszłam do jego gabinetu, usłyszałam: who’s Richard? czyli Kim jest Richard? W drodze do niego modliłam się, by nie oglądał mojego telefonu, bo z pewnością będzie zazdrosny.. NO i tak się stało On nie omieszkał przeczytać smsów w mojej komórce plus kto do mnie dzwonił, ile razy, o jakiej porze itd? Richard Cię kocha, tak? zapytał zasmuconym głosem? Zamiast odpowiedzieć zapytałam: czytałeś moje smsy? Padło Tak.

A po chwili: jeśli chcesz z nim być to może tak będzie lepiej, bo ja nie poświęcam Ci dużo czasu, ciągle pracuję.

Musiałam wytłumaczyć mu, że nie kocham ani Richarda ani żadnego innego mężczyzny, prócz Niego. A jak na ironię losu dwóch innych mężczyzn w tym samym czasie było zainteresowanych by mnie poślubić – niemalże historia jak w filmie.

To było wyzwanie dla mnie ale i próba mojej miłości, lecz nie w głowie mi były małżeństwo z kimś kogo nie kocham.. nawet jeśli wtedy wiązało by się to z dużymi korzyściami w obcym kraju. To w głębi serca kochałam Moją Bratnią Duszę i mimo trudności w tym związku nie chciałam się wiązać ślubem z kimś kogo nie kocham – mowa o Richardzie czy jeszcze innym Panu, starszym sporo ode mnie, który był zawsze do mojej dyspozycji.

Nie mówiąc już o innych zaproszeniach mężczyzn do romansu.. Los mi zsyłał tych mężczyzn w nadmiarze?To były ważne dla mnie lekcje, by honorować swoje wartości mimo trudności.
A cenię sobie lojalność i wierność w związku bardzo.

To, że ktoś Cię kocha nie oznacza, że możesz się równie szybko zakochać w takiej osobie, tak bynajmniej było u mnie, bo moje serce należało wtedy do mojej Bratniej Duszy.

Adoracja innych mężczyzn nie jest równoznaczna ze zdradą.

Ta trudna rozmowa jednocześnie pokazała nam Jego zazdrość i samoświadomość, tego że nie daje mi tego czego potrzebuję: wspólnie spędzanego jakościowego czasu, zdarzyło mu się zabrać mnie na golfa itp
Wtedy znajdowali się inni adoratorzy, którzy ten czas mieli i chętnie go dawali.

Co Ty na ten temat myślisz? Podziel się proszę w komentarzu poniżej tej strony, ciekawa jestem Twojej refleksji i doświadczeń i polub na FB, dziękuję.

Po raz pierwszy podzieliłam się tą refleksją i lekcją pisząc to teraz, więcej wspaniałych historii kobiet i mężczyzn takich jak Ty znajdziesz w nowym wydaniu Przyciągnij Miłość teraz >>>, dla singli jak i osób w związkach.

Jeśli chcesz wejść na tzw. szybki tor transformacji Twoich starych wzorców, uwolnić przeszłość i przyciągnąć nową miłość lub więcej miłości w aktualnym związku uzdrowić relacje w związku lub rodzinie, skorzystaj teraz z całego systemu ABC Przyciągnij Miłość tutaj >>> ? sprawdzonego przez tysiące osób w Polsce i za granicą.

“Trafiłam do programu ABC Przyciągnij Miłość, nie dla reperowania relacji z mężem, tylko bardziej relacji w środowisku pracy, wiary w siebie, dojrzenia w sobie Kobiecej mocy…

U mnie rezultaty były natychmiastowe, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Co najwspanialsze jest w tym wszystkim, że to nie były tylko moje odczucia, czy spostrzeżenia, tylko osoby z mojego otoczenia zaczęły mówić, widzieć, że się zmieniłam oczywiście in plus. Nie wspomnę o moim mężu, który notabene też się rozwija duchowo, jak zobaczył jak wpływają na mnie te programy, oczywiście żartobliwie mówiąc stwierdził, że jakbym mogła to powinnam stosować te programy non stop.

Już nie wspomnę o tym, że zaczęłam okazywać uczucia, z którymi miałam problem, zostawiane ukradkiem karteczki z czułymi słowami do mojego męża, jakoś same się pisały i nie miałam uczucia, że się ośmieszam… Agnieszko po prostu jest BOSKO, bardzo Tobie dziękuje. Mój mąż obsypuje mnie kwiatami, sam z siebie bez okazji, zaprasza do restauracji na obiady, robi romantyczne kolacje, czuje się naprawdę wybrańcem losu, o i to w tak krótkim czasie.” Kasia Su.